wtorek, 25 października 2011

Festiwal Teatrów Niewielkich

Wczoraj w Lublinie zakończyła się kolejna, siódma już edycja Festiwalu Teatrów Niewielkich. Niestety nie widziałam żadnego spektaklu, ale miałam okazję wziąć udział w imprezie towarzyszącej, jaką był koncert Czesław Śpiewa. Nie miałyśmy co prawda zaproszeń, ale udało nam się dostać na salę (koncert był darmowy, ale część osób dostała specjalne zaproszenia). Godzina stania w kolejce się opłaciła - to był najbardziej niezwykły koncert, na jakim kiedykolwiek byłam. Przekomiczna mieszanka muzyki i monologu w wykonaniu Czesława to coś, czego nie da się opisać, to trzeba zobaczyć! Na zachętę napiszę tylko, że dowiedziałyśmy się, jakie role Mozil grywał w szkole, o czym lubi rozmawiać z nieznajomymi parami na ulicy, co wspólnego ma walczyk z życiem erotycznym i dlaczego członkowie jego zespołu piją dla innych. Jeśli jesteście ciekawi odpowiedzi na te pytania, chcecie się zabawić lepiej niż na niejednym kabarecie albo lubicie muzykę Czesława - obowiązkowo idźcie na Czesław Solo Act! :D

Chcę również podziękować dziewczynom za towarzystwo - bum cyk cyk! ;D

Mam dla Was wszystkich kilka zdjęć - przepraszam za jakość, robiłam je telefonem komórkowym z odległości trzeciego rzędu, a Czesław tak bardzo się trząsł, że nie wyszły zbyt dobre ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz