środa, 7 stycznia 2015

Wyzwanie książkowe, czyli przeczytam 52 książki w 2015 roku!

Uwielbiam czytać. Namiętnie kupuję książki, zawsze zabieram je ze sobą na wakacje (czasami muszę przez to płacić za nadbagaż, ale czego się nie robi dla ukochanej postaci), staram się też przeczytać chociaż jedną stronę przed snem, co niestety nie udaje mi się codziennie - na szczęście w zdecydowanej większości przypadków znajduję czas na pochłonięcie kilku rozdziałów. Nie o tym jednak chciałam dzisiaj napisać. Dzisiaj czas na wyzwanie książkowe, którego podjęłam się razem z kilkudziesięcioma tysiącami osób na fb. Założyliśmy, że w przeciąg roku przeczytamy 52 książki - czyli średnia wychodzi jedna na tydzień. Mam plan przeczytać ich więcej, ale wiem, że nie liczymy się ilość, ale jakość. A  do czego potrzebne jest mi to wyzwanie? Mobilizuje mnie do czytania , do polecania kolejnych pozycji i zbierania takich propozycji wśród znajomych. W końcu czytanie jest super! Zobaczymy, jak mi pójdzie. A Wy podjęliście jakieś postanowienie noworoczne? A może też macie plan przeczytać więcej książek niż statystyczny Polak?  :)

Ja zaczęłam ten rok od autobiografii Arnolda Schwarzeneggera - a co Wy teraz czytacie? Szukam inspiracji :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz