wtorek, 20 stycznia 2015

Włochy analogowo cz. 2

W takie deszczowe dni jak dziś (ja się pytam, gdzie jest śnieg?!) lubię powspominać upalne Włochy. Nic tak nie poprawia nastroju jak wakacyjne wspomnienia. Zresztą, trochę słońca jeszcze nikomu nie zaszkodziło, prawda? Poprzedni wpis znajdziecie tutaj, a ja wracam myślami do Italii - Was również zapraszam! :)
Taormina
Syrakuzy
Scala dei Turchi
Wezuwiusz
Pompeje

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz