sobota, 31 sierpnia 2013

August, I'm in love!

Lipiec był cudowny, pisałam zresztą o tym w zeszłym miesiącu (o tutaj: http://ciasteczkowekrolestwo.blogspot.com/2013/07/wake-me-up-in-july.html). Okazało się, że sierpień wcale nie był gorszy! Znowu mnóstwo się działo! Najpierw wypad nad jezioro w babskim gronie, potem Coke Live Music Festival w Krakowie i wspaniały koncert Florence and the Machine, później Carnaval Sztuk-Mistrzów, Jarmark Jagielloński i w końcu błogie lenistwo w Turcji. Jak zwykle nakręciłam dużo filmików, zrobiłam jeszcze więcej zdjęć - aż szkoda, że sierpień już się kończy. Mam nadzieję, że wrzesień będzie równie udany! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz