Kolejna porcja powtórek tego serialu pozwoliła mi przypomnieć sobie, dlaczego podbił cały świat - pora na "Seks w wielkim mieście".
"Seks w wielkim mieście" to historia 4 kobiet. Właściwie to jest 5 bohaterów - równie ważny jest Nowy Jork, w którym rozgrywa się akcja serialu. Ale wróćmy do naszych dziewczyn. Pierwsza to Carrie Bradshaw (Sarah Jessica Parker) pisze felietony, które publikowane są w kolumnie "Sex and the city". Miranda Hobbes (Cynthia Nixon) to prawniczka, Samantha Jones (Kim Cattrall) pracuje w agencji PR, natomiast Charlotte York (Kristin Davis) jest marszandem. Wszystkie są atrakcyjne (dobrze, jeśli oglądamy pierwszy sezon, to możemy mieć wątpliwości, ale kiedyś była taka moda), wykształcone, mają dobrą pracę i są samotne. Ich miłością są zakupy, imprezy i seks. Szukają prawdziwej miłości (no może poza Samanthą, jej zależy tylko na udanym życiu), chodzą na randki ( z różnym skutkiem) i godzinami plotkują. Co w takim razie uwiodło tyle milionów ludzi w tym serialu?
Po pierwsze, te kobiety są fascynujące. Z jednej strony zszokowały cały świat, kiedy bez skrępowania rozmawiały o swoim życiu erotycznym (w latach 90-tych to było zaskoczenie), ale z drugiej otwarcie mówiły, że potrzebują w swoim życiu faceta. Odnoszą sukcesy, ale mają też porażki, z których nie zawsze wyciągają odpowiednie wnioski. Przykład? Proszę bardzo - Carrie nie jest milionerką, ale nic nie przeszkodzi jej w zakupie kolejnej pary butów, nawet jeśli będzie musiała wydać ostatnie pieniądze. Skoro przeszłam do tematu butów - moda jest bardzo istotnym elementem serialu. Z sezonu na sezon Carrie, Samantha, Charlotte i Miranda ubierały się coraz lepiej i dyktowały trendy (motyw kwiatów widoczny w 6 sezonie niedługo później zagościł na wybiegach). Siła serialu leży również w historii i zabawnych dialogach. Wszyscy z wypiekami na twarzy oglądali kolejne rozstania i powroty Carrie z Bigiem, a dyskusje bohaterek podczas lunchu czy kolacji do tej pory bawią do łez. Mamy tu śluby, rozwody, choroby, zawodowe klęski, oszałamiające sukcesy, problemy z dziećmi i zajściem w ciążę - twórcy nie uznawali żadnego tabu. I może w tym tkwi sekret?
Podsumowując, "Seks w wielkim mieście" to jeden z najlepszych seriali i pozycja obowiązkowa, nie tylko dla kobiet. ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz