Widzieliście film "Absolwent"? Widziała go Sarah (Jennifer Aniston) - co więcej, doszła do wniosku, że historia jej rodziny posłużyła filmowcom za źródło inspiracji! Postanawia dowiedzieć się, kim jest jej ojciec - tak poznaje Beau Burroughs'a (Kevin Costner)...
Historia może brzmi tandetnie, ale mnie się spodobała. Największym plusem są dla mnie aktorzy - hitem jest Shirley MacLaine w roli szalonej babci. Po raz kolejny talent komediowy pokazała Jennifer Aniston - nie zgodzę się, że jest aktorką tylko jednej roli, już wielokrotnie udowodniła, na co ją stać. Co do samego filmu, na plus oceniam muzykę (zwłaszcza w końcowej scenie w samolocie, kiedy Sarah wraca z Pasadeny) oraz sam zamysł. Minusem jest pewna przewidywalność i schematyczność, no ale nie można mieć wszystkiego.
"Z ust do ust" to idealna propozycja na miły wieczór i na poprawę nastroju. Polecam! :)
"Z ust do ust" to idealna propozycja na miły wieczór i na poprawę nastroju. Polecam! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz