Każdy chociaż raz w życiu słyszał o Narnii. To kraina, do której można się dostać wchodząc do magicznej szafy. Ja dziś znalazłam się w troszkę innej Narni - w miejscowości, która zainspirowała C.S. Lewisa do nazwania tak jednej z najsłynniejszych krain w historii literatury. Narni to przepiękna miejscowość, która znajduje się w Umbrii - według tablic, które znajdują się w mieście, leży dokładnie w centrum geograficznym Włoch. Ze względu na swoje położenie (na wzgórzu) zachwyca wspaniałymi widokami. Niezwykły klimat, przepiękne miasteczko, ale na szczęście nie jest to najpopularniejsze miejsce wśród turystów. Bez problemu znajdziecie miejsce na parkingu (my trafiliśmy na darmowy) czy stolik w kawiarni. Skoro jestem przy konsumpcji - ceny są bardzo przyjazne: kieliszek prosecco 2€, spritz aperol 3,50€, lody (dwie gałki) 1,80€. Jak sobie przypomnę ceny w Sienie... Wracając do tematu, jeśli będziecie w okolicy, warto poświęcić 2 godziny na spacer po niezwykle urokliwej Narni i przekonać się na własnej skórze, co jest w niej takiego magicznego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz