Najwyższy czas na wpis książkowy, dzisiaj na tapecie biografia jednego z najpopularniejszych muzyków w historii - Micka Jaggera.
Mick Jagger - nie znam osoby, który choć raz w życiu o nim nie słyszała. Zanim przeczytałam książkę kojarzyłam go oczywiście z Rolling Stones (aczkolwiek znam tylko kilka ich piosenek), z faktu, że był związany z Jerry Hall (a ich córka jest modelką), a także z przyjaźni z kolegą z zespołu, Keithem Richardsem. To był tylko wierzchołek góry lodowej. Andersen rozkłada życie Jaggera na czynniki pierwsze, opisuje nam dosłownie wszystko: jego dzieciństwo, związki z kobietami i mężczyznami, pierwsze kroki w muzycznym biznesie. Skupia się nie tylko na życiu zawodowym, ale również prywatnym. Z książki możemy dowiedzieć się, kto był inspiracją dla Micka w pisaniu piosenki Angie, a właściwie skąd brał inspiracje do większości swoich najbardziej znanych utworów. W biografii opisane są fascynacje Jaggera (miał słabość m. in. do Davida Bowiego czy Carly Bruni), niewiarygodny zmysł do interesów, ale również nieudana kariera filmowa czy uzależnienie od przeróżnych używek. Jest tego całkiem sporo, aczkolwiek chwilami miałam wrażenie, jakbym czytała artykuł w prasie kolorowej - mam na myśli zwłaszcza język, jakim posługuje się autor. Nie zmienia to jednak faktu, że to pozycja obowiązkowa dla miłośników Jaggera - zastanawiam się tylko, czy wszystko, co przeczytałam, jest prawdą. Nie słyszałam o próbach zablokowania wydania książki (a są tu historie, które na pewno wiele osób chciałoby zachować dla siebie)ani o procesach o zniesławienie , więc może życie jednego z najbardziej kontrowersyjnych brytyjskich muzyków jest jeszcze bardziej szalone niż nam się do tej pory wydawało.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz