poniedziałek, 16 grudnia 2013

Dawno, dawno temu

Dziś pora na kolejną pozycję na mojej długiej liście oglądanych seriali - czas na Dawno, dawno temu


Do drzwi Emmy (Jennifer Morrison) w dniu jej 28 urodzin puka chłopiec, który twierdzi, że jest jej synem. Henry (Jared Gilmore) prosi ją o pomoc - tylko ona może zdjąć klątwę! Wszyscy mieszkańcy Storybrooke są według niego postaciami z bajkami, które na skutek tej klątwy przeniosły się do rzeczywistego świata i w ogóle nie zdają sobie z tego sprawy. Oczywiście Emma nie wierzy w magię ani klątwę, ale postanawia odwieźć chłopca do domu. Kiedy docierają na miejsce i Emma poznaje adopcyjną matkę Henry'ego, Reginę (Lana Parrilla), postanawia tam zostać i trochę jej się przyjrzeć. Wynajmuje pokój u Mary Margaret (Ginnifer Goodwin), nauczycielki Henry'ego. Od tej chwili w Storybrooke nie będzie już takie samo....
Śnieżka / Mary Margaret
Bardzo spodobał mi się sam pomysł na serial - istnienie dwóch równoległych światów: rzeczywistego i bajkowego. Nie jesteśmy też do końca pewni, czy ten bajkowy faktycznie istnieje, czy to nie jest wytwór wyobraźni Henry'ego. Widzimy co prawda "retrospekcje", ale przecież wiemy, że Śnieżka i Czerwony Kapturek to postacie rodem z bajek. Jeśli jestem już przy postaciach - uwielbiam Śnieżkę, ale czasami irytuje mnie jej odpowiedniczka, czyli Mary Margaret. Książę z bajki jest wyjątkowo nijaki i niezdecydowany (współcześnie, w bajce potrafi zawalczyć o swoje). Emma od samego początku jest wyjątkowo sceptyczna, Henry zaś wierzy, że pomoże mu ich wszystkich uratować. Do moich ulubieńców należą jednak przede wszystkim pani burmistrz Regina Mills (w bajce była Złą Królową) i tajemniczy pan Gold (Robert Carlyle). Mam słabość do złych postaci ;) Nie jestem przekonana do efektów specjalnych, niektóre z nich wyglądały wyjątkowo kiepsko, ale z odcinka na odcinek jest coraz lepiej. Miłośnicy romansów znajdują tu coś dla siebie - w I sezonie mamy trójkąt miłosny (Mary Margaret - David Nolan, czyli bajkowy Książę z bajki - żona Davida). Autorzy zafundowali nam również sporo intryg, zwroty akcji i przeplatanie wątków bajkowych i rzeczywistych. Niektóre wątki są trochę przewidywalne, ale mimo tych wszystkich wad ogląda się to bardzo dobrze. Nie mogę się doczekać, aż znajdę chwilę na obejrzenie kolejnych odcinków, a Wam polecam zapoznanie się z Emmą Swan i jej perypetiami. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz