To historia dwóch facetów - czterdziestoletniego Cala (Steve Carell), którego właśnie rzuciła żona (Julianne Moore) oraz młodego Jacoba (Ryan Gosling), notorycznego podrywacza. Ich przypadkowa znajomość rozpoczyna metamorfozę Cala - z szarej myszki zmienia się w przystojniaka, za którym odwracają się kobiety. Jacob natomiast spotyka Hannah (Emma Stone), która wywraca jego kawalerskie życie do góry nogami.
Plusem tego filmu jest zabawny scenariusz (a przyznajcie, zabawne komedie to ostatnio rzadkość), fajna muzyka, świetni aktorzy, no i przede wszystkim Ryan Gosling. Muszę przyznać, że mam do niego słabość. Zdolny, przystojny (patrz zdjęcie wyżej), z rozbrajającym uśmiechem i cudownym głosem - prosimy o jak najczęstszą obecność na ekranie, panie Ryan!
Podsumowując, "Kocha, lubi, szanuje" to naprawdę dobra i zabawna komedia, ze świetną obsadą, która wprowadzi Was w dobry humor.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz